L to obok NE najszersza kadra w lidze. Aż 38% zawodników to pozostałość po nieaktywnym już klubie -M-. Czy wypadną lepiej niż swój poprzednik?
Lions to debiutująca drużyna na arenie ligowej. Jak wcześniej wspomniałem parę graczy w poprzednim sezonie reprezentowało klub -M-, który ukończył turniej na czwartej lokacie pod MZ, SK i NE. Odbyło się wtedy bez niespodzianki, a klub zagrał na miarę swoich możliwości. Na papierze, mimo wszystko to L wypada lepiej niż -M-, aczkolwiek obecna liga jest wzbogacona o trudniejszych rywali i miejsce w TOP3 nie będzie łatwym kąskiem.
Kapitan “Lwów” Lama ma ogromne pole do popisu wybierając bramkarza do wyjściowej trójki. Każdy z nich ma swój odrębny styl i wyróżnia się niecodziennymi cechami. Jako pierwszy ogień weźmiemy sobie najprawdopodobniej podstawowego bramkarza Bigosa. Bigos to kolejna enigmatyczna postać w Head Goalu. Wziął się tak naprawdę znikąd, a już zachwycał ponadprzeciętnymi umiejętnościami grając zarówno na pozycji bramkarza jak i defa. Ofensywne aspekty gry również opanował na wysokim poziomie, co potwierdza tylko jego wszechstronność. Prawdziwa perełka w składzie L. Następnym GK jest Galaxy. Rosyjski zawodnik mimo wysokiego pingu potrafi zaskoczyć niesamowitymi interwencjami. Solidnie przykłada się do swojej pracy i robi ogromne postępy w swojej grze. Przyszłość zagranicznej headgoal’owej piłki. Ostatnim golkiperem w Lions jest dobrze Wam znany Optimus. Sidson to stały gracz w naszej społeczności. Miewał momenty zwątpienia i próbował odejść, ale koniec końców został i ma wielką okazję na pokazanie swojego kunsztu w jak dotąd najlepszym klubie w jego karierze. Ostatnimi tygodniami zaliczył monstrualny progres i z bramkarza któremu zdarzały się częste błedy, ewoluował na popisowego golkipera, który swoimi świetnymi robinsonadami zachwyca kibiców na całym świecie. Mimo braku nagminnego popełniania pomyłek,w dalszym ciągu czasami je robi, co nie czyni go jeszcze najlepszym GK w L. Musi być tylko świadomy swojej konkurencji, a dostawane szanse od kapitana wykorzystywać w stu procentach. Nawet te najmniejsze.
Defensorzy to z pewnością nie jest słaby punkt Lions. Axe i Lama to para fenomenalnie uzupełniających się pomocników. Swoją techniką, mogą nieźle namieszać w środku pola. Kapitan L w odróżnieniu od swojego partnera przez dłuższy czas próbował odnaleźć swoją wizytówkową pozycję. W wcześniejszych sezonach grał czasami na ataku, czasami na pomocy, a czasami na gk. Dopiero teraz widać, że jego talent ukrywał się w na defie. Podobnie jak jego podopieczny Optimus, zaliczył widoczną poprawę w swojej grze. Lama swoją rolę będzie dzielił z Axe. Axe to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii Head Goala. Ma na koncie wiele sukcesów za epoki przeglądarki i turniejów Marwida oraz wiele kar za epoki steama i turniejów HGL [xd]. Miejmy nadzieję, że jego powrót przyniesie pozytywne korzyści Lwom, bo fach w ręku ma, a takim graczem nie pogardzi żadna drużyna.
Przyszedł czas i na omówienie trio na napadzie. Zacznijmy od świeżaka w HeadGolu, czyli od Pandasa. Jak sam twierdzi, grał kiedyś na przeglądarce. Nie zachwyca aktywnością, co w przypadku debiutanta powinno być formalnością. Obserwując jego grę można zauważyć częste błędy i zagubienie, aczkolwiek od czasu do czasu potrafi strzelić naprawdę piękną bramkę. Drugim napastnikiem L jest Pako. Pako to obfity w skille piłkarz, który na ataku ma tylko problemy ze skutecznością. Bramkarzy z dolnej póki bombarduje gradem goli, ale gdy przyjdzie topowy gk jest mały kłopot. Jego aktywność też daje dużo do życzenia. I ostatnim napastnikiem jest niezawodny Gustek. Jest to gracz, który cały czas pnie w kierunku najlepszego o atakującego w HG. Jednym słowem – gwarancja zadowalającej liczby bramek w meczach.
- Drużyna: Lions
- Tag: L
- Pozycja w poprzedniej edycji: nie uczestniczyli
- Kapitan: Lama
- Zawodnicy: Lama, Bigos, Galaxy, Optimus, Axe, Pandas, Pako, Gustek
- Przewidywana podstawowa 3: GK: Bigos DEF: Axe ATK: Gustek
- Typ Krystusa: 5. miejsce
- Typ Ortegi: 5. miejsce
- Typ Lippla: 5. miejsce