Nie zwalniamy tempa i wlatuje tutaj opis kolejnej drużyny, jaką jest KN.

Królowie Niczego to jedna z trzech drużyn, która występowała już w poprzedniej edycji Ligi. Zajęli oni w niej przedostatnie, 7. miejsce, co można było określić sporą sensacją, bo mimo wszystko skazywani byli przez niemal każdego na ostatnie miejsce w lidze. Brakowało im tylko dwóch punktów do 5. pozycji, co pokazuje że naprawdę była to bardzo dobra liga jak na ich ówczesne możliwości. Wyczyny drużyny KN nie pozostały niezauważone i kapitan tej drużyny – Topuro dostał za poprzedni sezon nagrodę dla najlepszego kapitana. W tej edycji KN ma najszerszą kadrę spośród wszystkich drużyn, bo jest ich aż 9.

Niestety – kadra KN przeżyła istną rewolucję w porównaniu do zeszłego sezonu. Co prawda została główna postać w drużynie – Topuro, aczkolwiek z team’u odeszły jego główne filary, jakimi na pewno można było w zeszłym sezonie nazwać Sidsona, Pata, czy też MintaYa. Jak widać Topuro się nie poddał i mimo braku wcześniej wymienionych udało mu się ich zastąpić nowymi twarzami. W porównaniu do zeszłego sezonu w KN zostało jeszcze 3 zawodników – Nadir, Deix i Hackenbush. Lecz nie byli oni w zeszłej edycji na tyle aktywni aby stanowić siłę “Królewskich” w zeszłym sezonie. Ten ostatni zaliczył w przerwie między rozgrywkami nawet krótki epizod w AS, lecz postanowił wrócić po krótkim czasie na stare śmieci. Jeśli chodzi natomiast o Nadira i Deixa, to na pewno mają oni duży potencjał i mogą dać swojej drużynie wiele, o ile tylko będą bardziej aktywni w HG. Najważniejszymi wzmocnieniami drużyny KN wydają się Kape oraz DaggeR. Te dwa transfery zaskoczyły chyba cały świat Head Goal’a. Pierwszy to Mistrz z poprzedniego sezonu, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest to jeden z najbardziej utytułowanych graczy w historii Head Goal’a, który najwyraźniej postanowił wspomóc będącą w kryzysie drużynę KN. Na World Cup w barwach drużyny Meksyku grał na pozycji DEF’a, gdzie nie szło mu najgorzej, zajęli przecież w turnieju 4. miejsce. Kto wie, może w barwach KN także będzie próbowany na tej pozycji? DaggeR natomiast ostatnich miesięcy nie może zaliczyć do udanych, aczkolwiek nadal jest to na tyle doświadczony napastnik, że może dawać drużynie bardzo dużo w kluczowych momentach. Dodatkowo jest dosyć uniwersalny i w każdym momencie – podobnie jak Kape; może występować na pozycji DEF’a. Innym nowym nabytkiem jest Electro, zawodnik który w poprzedniej edycji występował w barwach MZ2, poprzedniego sezonu nie może jednak zaliczyć do udanych – ostatnie miejsce w lidze z zerowym dorobkiem punktowym, a w samej drużynie Electro był bardziej rezerwowym niż podstawowym graczem. Kto wie, może w barwach KN udowodni wszystkim swoją wartość. W barwach KN w tym sezonie występować będzie jeszcze dwóch nowych graczy – Kondi Mati. Są to jednak gracze, albo nowi, albo wracający po długiej przerwie i ciężko powiedzieć cokolwiek o ich formie, aczkolwiek życzymy im jak najlepiej.

Podsumowując – KN po przyjściu do drużyny zawodników takich jak Kape oraz DaggeR na pewno może powalczyć o dosyć wysokie miejsce. Topuro już w zeszłej edycji udowodnił że potrafi poukładać zespół, potwierdził to też na World Cup, gdzie zajął 3. miejsce z reprezentacją Niemiec. Minusem może być brak wyróżniającego się DEF’a, gdyż Deix i hackenbush są dosyć mało aktywni. Kto wie, może nadszedł czas nowych zawodników, jakimi są kondi i Mati? Innym minusem może być brak zgrania ze względu na właśnie kadrową rewolucję. Jak ta cała mieszanka zaprezentuje się w lidze? Czas pokaże.

  • Drużyna: Królowie Niczego
  • Tag: KN
  • Pozycja w poprzedniej edycji: 7. miejsce
  • Kapitan: Topuro
  • Zawodnicy: Topuro, Nadir, Deix, Hackenbush, Kape, DaggeR, Kondi, Mati, Electro
  • Przewidywana podstawowa 3: GK: Topuro, DEF: DaggeR, ATK: Kape
  • Typ Adissa: 8. miejsce
  • Typ DaggeR’a: 7. miejsce
  • Typ Ortegi: 7. miejsce

By Ortega

2 thoughts on “Liga 3v3 – KN”
    1. To tylko nasza subiektywna opinia. Rywalizacja w tej edycji jest zacięta i chyba nikt nie odstaje, więc równie dobrze moglibyście być wyżej. Udowodnijcie nam że się myliliśmy w takim razie 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *