Witam Was serdecznie. Dzisiaj przybliżę Wam obiektywnym spojrzeniem postawę każdej z drużyn VI edycji ligi 3v3. Zapraszam do czytania.

RAGE– drużyna, która przed samą ligą nie była typowana do walki górne rejony tabeli. Te osoby, które umiejscawiały R w dolnej połówce, nie zostały zaskoczone, bowiem Jamrock wraz z kolegami zajęli dopiero ósmą lokatę, tracąc przy tym najwięcej bramek w rozgrywkach. Wygrali zaledwie dwa mecze oraz trzy zremisowali, resztę (jak łatwo się domyśleć) przegrali. Ich bezbarwna gra wpłynęła na to, że byli „chłopcami do bicia” w większości spotkań, natomiast trzeba z tej edycji ligi wyciągnąć też jakieś pozytywy. Takim okazał się dziesiąty w klasyfikacji strzelców Nadir, który pochodzi z Algierii i jestem pewien, że miał gorsze warunki do grania od prawie każdego gracza HG, a mimo to zdobył dwadzieścia dziewięć goli. Poza Nadirem, na pewno warto też wyróżnić Jamrocka, który zdobył czterdzieści siedem asyst i uplasował się w TOP 5 tej klasyfikacji. Jednak dwa nieźle działające ogniwa w ofensywie to zbyt mało, bowiem aby wygrać mecz potrzebna jest także dobra gra defensywna, a to jak już wspomniałem w ekipie RAGE szwankowało.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 9. miejsce

Dagger- 5. miejsce

Hetman- 6. miejsce

Ortega- 8. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 8. miejsce

Królowie Niczego– jak ich sama nazwa wskazuje zostali Królami Niczego w VI edycji ligi 3v3. Zajęli w niej bowiem ostatnią, dziewiątą lokatę, zdobywając przy tym zaledwie siedem punktów w szesnastu meczach. Walczyli do ostatniego spotkania nawet o siódmą pozycję, jednak przegrali dwa ostatnie mecze i uplasowali się na dziewiątej pozycji. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie ekipa KN została rewelacją rozgrywek i zajęła w nich drugą lokatę, jednak wielu zawodników odeszło do innych klubów i tak KN z hukiem spadło w tym sezonie na ostatnią pozycję. W drużynie R mogłem wymienić dwóch zawodników, którzy wyróżnili się na tle innych w swojej drużynie, w KN natomiast nie mogę wymienić żadnego. Nikt nie wyróżniał się na tyle, aby o nim wspomnieć. Głównie moim zdaniem zawiódł atak. Wygenerował on zaledwie sześćdziesiąt dziewięć bramek, co daje średnio 4,3 gola na mecz, więc są to statystyki w moim mniemaniu tragiczne. Defensywa jednak pozostawiała też sporo do życzenia i tak wszystko złożyło się na bilans bramkowy -94.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 7. miejsce

Dagger- 9. miejsce

Hetman- 8. miejsce

Ortega- 9. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 9. miejsce

Alcoholics– ekipa do ostatniej chwili walcząca o piątą pozycję w lidze. Niestety próba ta nie została zakończona sukcesem. W ostatnim meczu z bezpośrednim rywalem przegrali jedno spotkanie, co zaważyło na zajętej przez nich szóstej lokacie w tabeli końcowej. Mimo, że od drużyny AS dzieli ich zaledwie jedno miejsce, to równocześnie zdobyli o aż dwanaście punktów więcej. Mało brakowało im za to do czwartego miejsca, które zajęło HS, bowiem zaledwie trzy punkty dzieliły ich od miejsca tuż za podium. Chociaż ciężko byłoby im uplasować się na szóstej pozycji bez Xade, który był klasowym snajperem. Zaliczył siedemdziesiąt pięć trafień, co dało mu piątą pozycję w klasyfikacji strzelców. Poza nim nieźle w grze ofensywnej zaprezentował się także Hoody, który asystował przy bramkach kolegów dwadzieścia cztery razy i w rozrachunku dało mu to dziesiąte miejsce w tej klasyfikacji. Natomiast trzeba powiedzieć, że w porównaniu do czołowych ekip ligi dwadzieścia cztery asysty defa w jedenastu rozegranych przez niego meczach to nie jest imponujący wynik, jednak wystarczający do znalezienia się w TOP 10 asystentów ligi. Natomiast poza Xade i Hoodym stosunkowo duzo asyst, jak na bramkarza zanotował Cinek (23), któremu też należą się gratulacje za ten wyczyn, jednak z grą z tyłu bywało gorzej i w sumie dało to bilans -28.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 6. miejsce

Dagger- 6. miejsce

Hetman- 5. miejsce

Ortega- 5. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 6. miejsce

Królowie Niczego 2- w przeciwieństwie do swojego pierwszego zespołu nie zawiedli w lidze. Już przed nią byli wskazywani w roli faworytów do wygrania całych rozgrywek, jednak porażki z drużynami Y oraz BB zadecydowały o tym, że na koniec rozgrywek uplasowali się na drugiej pozycji. Jestem pewien, że każdy z zawodników KN2 czuje niedosyt po zakończonych rozgrywkach, bowiem mieli na pewno apetyt na coś więcej. Jednym z odkryć tegorocznej edycji ligi 3v3 został napastnik Królów Niczego 2- Screamking, który został królem strzelców rozgrywek oraz zwycięzcą klasyfikacji kanadyjskiej. Zgarnął on nie tylko nagrodę właśnie za największe odkrycie, ale także został MVP całej ligi, za co należą się wielkie uznanie i szacunek.  Sto czterdzieści siedem bramek to rekord w ilości strzelonych bramek we wszystkich spośród sześciu rozegranych edycji. Na słowa uznania zasługuje też Mattysek, bez którego niewątpliwie Screamking mógłby tylko pomarzyć o tak pokaźnej liczbie. Osiemdziesiąt cztery asysty mówią za siebie. Co ciekawe Mattysek również pobił rekord (w asystach) należący poprzednio do Cinka (54). W defensywie drużyna też nie spisywała się źle, bo stracili zaledwie siedemdziesiąt jeden bramek, więc podstawowemu bramkarzowi- Rolkiemu należą się również wyrazy uznania. To wszystko pokazuje jednak na jak wysokim poziomie stała ta VI edycja ligi 3v3, bo pomimo pobicia wielu rekordów drużynie KN2 nie udało się zwyciężyć w całej lidze.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 3. miejsce

Dagger- 2. miejsce

Hetman- 2. miejsce

Ortega- 2. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 2. miejsce

Ball Blasters- to właśnie ta drużyna pozbawiła tytułu mistrzowskiego KN2. Nie zdobyli wielu nagród za sezon, ale prezentowali się znakomicie jako kolektyw. Jedną z zalet z pewnością było zgranie, bowiem występują w takim a nie innym składzie przez długi czas, ale skoro wszystko działało jak należy to nie było potrzeby go zmieniać. W prawdzie żelazną trójką Adiss- Hetman- Vigger zachwiał trochę Rothing, który przez swoją znakomitą formę zmusił kapitana Viggera do rotowania  składem i to myślę wpłynęło po części na to, że żaden z zawodników BB w tym sezonie nie liczył się w walce o króla strzelców rozgrywek. Do ostatniej kolejki jednak o zwycięstwo w klasyfikacji najlepszych asystentów walczył Hetman, który jednak musiał w tym sezonie uznać wyższość wspomnianego wcześniej Mattyska. Nie zamknęło mu to jednak drogi do znalezienia się w drużynie rozgrywek. Nie tylko z przodu drużyna BB spisywała się znakomicie. Adiss wraz z wspomnianym wyżej Hetmanem stworzyli bardzo trudną do przejścia obronę. Ich gra defensywna na tyle dobrze się spisywała, że pozwoliła na zdobycie statusu najlepszej w lidze, stracili bowiem oni tylko sześćdziesiąt dziewięć bramek, co jest najlepszym wynikiem w lidze po tym względem. Adiss także znalazł się w drużynie rozgrywek, więc dwie trzecie BB znalazło się w najlepszym zespole rozgrywek.  Co warte podkreślenia, Ball Blasters nie przegrało ani jednego spotkania , jedyne ich „potknięcie” zdarzyło się w meczu z KN2, z którym to zremisowali.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 1. miejsce

Dagger- 1. miejsce

Hetman- 1. miejsce

Ortega- 1. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 1. miejsce

Harep Serapel- mimo fatalnego startu, udało im się wspiąć prawie na podium. Mówię prawie, bo zajęli czwartą pozycję w lidze. Myślę, że jest to całkiem zasłużone miejsce i wielu przed ligą właśnie w okolicach podium widziało drużynę HS. Choć nie powiem, że byli blisko, bo pięć punktów straty do trzeciego zespołu ligi to trochę jest.  Harep Serapel na swoich plecach też czuło duży oddech, bowiem przy osiągnięciu trzech punktów mniej i niekorzystnym bilansie bramkowym mogliby spaść na szóstą lokatę i wtedy sezon można by było zaliczyć ewidentnie do straconych. Niewątpliwie w poprawie tego bilansu pomogli napastnicy- Dagger oraz Requiem, którzy łącznie zdobyli dziewięćdziesiąt cztery bramki. To między innymi zaważyło na tym, że wywalczyli miejsca na podium, bo w drużynie, z którą mogliby rywalizować (DE) sam Travis strzelił osiemdziesiąt trzy gole. Co do asyst natomiast to szału nie było, bo najlepszy w zespole Dowski, który czasami grywał na defie, a czasami na bramce, zdobył ich dwadzieścia sześć. Sami Adiss czy Rolki, którzy całą ligę występowali na GK mieli więcej asyst niż najlepszy w tej klasyfikacji gracz HS, co pokazuje, że suche liczby odzwierciedlają sytuację w jakiej na koniec ligi znaleźli się zawodnicy Harep Serapel.  Jeśli chodzi natomiast o grę defensywną to ta wyglądała stosunkowo nieźle. Czasami Dowski, Lipple czy Posej uwijali się jak w ukropie, aby nie dopuścić do straty goli, ale mimo to HS straciło sto dwadzieścia osiem goli, jest to czwarta najlepsza defensywa w lidze ex aequo z Y. Mimo wszystko myślę jednak, że sezon dla drużyny Harep Serapel można zaliczyć do udanych.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 2. miejsce

Dagger- 2. miejsce

Hetman- 3. miejsce

Ortega- 4. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 4. miejsce

Dangerous Eagles- drużyna, która zajęła trzecią pozycję w lidze. Szans na drugą czy też pierwszą większych nie miała, a nad czwartą drużyną miała pięć punktów przewagi, więc można powiedzieć, że spokojnie zajęli trzecie miejsce w lidze. Przed ligą ich stan kadrowy pozwalał pokusić się o stwierdzenie, że o taką pozycję mogą walczyć. Ich zespół liczył aż ośmiu zawodników, jednak mieli oni raczej wykrystalizowany pierwszy skład. Na ataku za zdobywanie bramek wziął się Travis, którego forma strzelecka niewątpliwie niejednego gracza zaskoczyła. Osiemdziesiąt trzy bramki uplasowały go na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców rozgrywek.  Natomiast taką ilość trafień na pewno musi zawdzięczać też Altinelowi, który w tym sezonie również całkiem nieźle się spisał, zwłaszcza jeśli chodzi o asysty. Dzięki pięćdziesięciu ośmiu ostatnim podaniom podstawowy defensor DE zajął trzecie miejsce w klasyfikacji asystentów, ale drugie i pierwsze miejsce w tej klasyfikacji były zdecydowanie dla niego nieosiągalne. Na bramce natomiast podstawowym zawodnikiem był jedyny nominalny GK w drużynie czyli YourMoon i trzeba powiedzieć, że swoją szansę jaką dostał od kapitana wykorzystał. DE między innymi dzięki niemu zajęło trzecie miejsce wśród drużyn, które straciły najmniej bramek. Ogólnie DE było całkiem nieźle działającą maszyną, ale do KN2 oraz BB nie miało podejścia, natomiast z większością reszty drużyn poradzili sobie całkiem sprawnie.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 4. miejsce

Dagger- 4. miejsce

Hetman- 4. miejsce

Ortega- 3. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 3. miejsce

AnonymouS- ekipa złożona w większości z niedoświadczonych zawodników, którymi dowodził Ortega. Jestem pewien, że przed ligą nie zakładali sobie górnolotnych celów i myślę, że siódme miejsce jakie zajęli jest adekwatnym do ich gry, choć do ostatniej kolejki o nie walczyli, bowiem nad ostatnią drużyną wygenerowali przewagę w wysokości zaledwie trzech punktów, natomiast i szóstej pozycji nie było mowy, bo stracili do niej w klasyfikacji końcowej aż dwanaście punktów, co moim zdaniem jest przepaścią. Ewidentnie AS posiadało jednego lidera, jakim był Ortega, który ciągnął zespół za uszy w niektórych meczach. O jego doskonałej grze (jak na to jak niedoświadczonych partnerów miał obok siebie) świadczy dwadzieścia pięć bramek oraz czterdzieści dwie asysty. Dzięki właśnie ostatnim podaniom zajął on szóste miejsce w klasyfikacji najlepszych asystentów całej ligi. Wydaje mi się jednak, że przy innej, zdecydowanie bardziej doświadczonej kadrze na boiskach HG, Ortega mógłby poprawić zdecydowanie swoje statystyki. Na duże wyróżnienie zasługuje Repari, który strzelił trzydzieści siedem bramek i dzięki temu uplasował się na dziewiątej pozycji w klasyfikacji strzelców. Myślę, że niewielu, albo nawet nikt nie obstawiał, że właśnie Repari znajdzie się w pierwszej dziesiątce w tej klasyfikacji. Poczynił on całkiem duży postęp, czego dowodem są właśnie te liczby. W defensywie natomiast było gorzej. Druga najgorsza defensywa w lidze bardzo wpłynęła na niekorzystny bilans bramkowy -70. Na tę liczbę złożyło się dwóch bramkarzy- Foxyswag oraz LegeGK. Uważam jednak, że nie mogliśmy w tej lidze od nich zbyt wiele wymagać, bo były to dla nich jedne z pierwszych sezonów w lidze. Ogólnie pozycję AS w lidze podsumowałbym tak: brak zaskoczenia.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 8. miejsce

Dagger- 8. miejsce

Hetman- 9. miejsce

Ortega- 6. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 7. miejsce

Yeti- ostatnią drużyną, której gra oraz pozycja w lidze zostanie podsumowana jest ekipa Y. W lidze uplasowali się na piątym miejscu, choć potencjał kadrowy mieli całkiem spory. Uzyskali taką samą liczbę punktów jak drużyna na szóstym miejscu, jednak dzięki lepszemu bilansowi zdołali zakończyć ligę na piątej lokacie. Główną gwiazdą drużyny Yeti z całą pewnością był Shadow, co myślę zaskoczeniem nie było. Zdobył on osiemdziesiąt dziewięć bramek i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Niewątpliwie bez niego ciężko by było o piątą lokatę. Za nim w ataku wspierał go w większości spotkań Krampus, który dzięki uzyskaniu czterdziestu ośmiu asyst uplasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji asystentów. Myślę, że ten sezon może okazać się dla niego przełomowym, bo jeszcze nigdy tak fajnie w lidze nie grał. Pewna gra w defensywie i w ataku sprawiły, że można postawić duży plus przy jego nicku. Za jego plecami grał zazwyczaj Szymx, który również wydawał się pewnym punktem, jednak on już ligę wcześniej dawał symptomy dużego talentu jaki w nim drzemie. Jego dobra postawa w spotkaniach pozwoliła Y na uzyskanie czwartej pozycji ex aequo z HS w klasyfikacji drużyn, które straciły najmniej bramek. Ogólnie gracze Y na pewno czują mały niedosyt, bo  przy jednej wygranej więcej mogli awansować na miejsce czwarte, ale nie ma co gdybać.

Przewidywania przedsezonowe:

Adiss- 5. miejsce

Dagger- 7. miejsce

Hetman- 7. miejsce

Ortega- 7. miejsce

Końcowa pozycja w lidze: 5. Miejsce

Jeszcze na koniec tak jak w zeszłym sezonie chciałbym przedstawić Wam wyniki naszej małej zabawy w typowanie końcowych miejsc w lidze drużyn, biorących w niej udział. Za dokładnie trafione miejsce przyznane zostaną trzy punkty, za pomyłkę o jedno miejsce- dwa punkty, za pomyłkę o dwa miejsca- jeden punkt  a za pomyłkę o trzy lub więcej miejsc- zero punktów.

  1. Miejsce- Ortega(23 punkty)
  2. Miejsce- Adiss (19 punktów)
  3. Miejsce- Dagger (18 punktów)
  4. Miejsce- Hetman (17 punktów)

Warta uwagi jest skuteczność, z jaką Ortega wytypował pozycje drużyn! Pomylił się on w zaledwie trzech swoich typach i uzyskał 23/27 możliwych punktów! Zwycięzcy serdecznie gratuluję, a reszcie dziękuję za udział w zabawie. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

By Adiss

9 thoughts on “Podsumowanie 6. edycji ligi 3v3”
  1. “bo najlepszy w zespole Dowski, który czasami grywał na defie, a czasami na bramce”. Aż się ciepło na serduszku robi

  2. Dowski, który czasami grywał na defie, a czasami na bramce, zdobył ich dwadzieścia sześć. Sami Adiss czy Rolki, którzy całą ligę występowali na GK mieli więcej asyst niż najlepszy w tej klasyfikacji gracz HS. To coś ci dowski jednak nie wyszło xD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *