Co się dzisiaj działo na boiskach Head Goal’a, to ciężko mi będzie tutaj opisać.

Potrójna korona nie dla drużyny Ball Blasters! MZ nadal pozostaje jedyną w historii drużyną, która zdobyła potrójną koronę dwa razy z rzędu (Sezony 2. i 3.).

Dzisiaj rozegrane zostały tuż po sobie finał Pucharu i mecz o Superpuchar między MZ, a BB. Obie ekipy oba spotkania rozegrały w pełnym wymiarze czasowym w niezmiennych składach. W MZ grali Adiss-Hetman-Gustek, w BB natomiast żelazna trójka Lipple-MattyseK-Vigger. Finał Pucharu przebiegał dosyć spokojnie, nie obyło się bez trochę błędów ze strony obu defensyw. MZ jednak niemal przez cały mecz prowadziło i dowieźli przewagę do konca. Pierwsza połowa wygrana została przez MZ dwubramkową różnicą, druga natomiast różnicą jednobramkową, a ostateczny wynik spotkania wyniósł 15:12 dla MZ. Był to ciekawy mecz, ale nie wyróżniał się on jakoś niesamowicie.

To co wydarzyło się jednak w Superpucharze jest nie do opisania(Jeśli ktoś nie oglądał – polecam). Oglądaliśmy jakby inny mecz niż Finał Pucharu. Obie ekipy zaczęły grać niemal bezbłędnie. Spotkanie stało na niesamowicie wysokim poziomie. Szczególnie trzeba wyróżnić postawę Adissa, który udowodnił w tym spotkaniu, dlaczego wygrał Złotą Piłkę w ubiegłym roku. Jego interwencje momentami były wręcz nie z tej ziemi. Reszta zawodników również grała znakomicie i regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem remisowym 11:11. Rozpoczęła się dogrywka 2×3 minuty. W tej na jednobramkowe prowadzenie wyszło po pierwszej połowie MZ. W drugiej BB starało się odrobić stratę i na minutę przed końcem dogrywki Vigger doprowadził do ponownego remisu. Mieliśmy wynik 14:14. Oglądaliśmy pierwszy raz w historii Superpucharu mecz, który rozstrzygnięty zostanie złotym golem (dogrywkę mieliśmy już okazję oglądać chociażby w 5. sezonie w meczu BB – SD). Do złotej bramki bardzo zachowawczo i defensywnie podeszło BB, które postanowiło postawić mur w bramce i posyłać długie piłki do Viggera. MZ podeszło do tego trochę inaczej i Hetman postanowił zostawiać Adissa samego z Viggerem, a sam czekać bardziej wysunięty. Obie taktyki wydawały się być słuszne, gdyż długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Dopiero w minucie 2:01 Vigger po rykoszecie od Adissa zdobył bramkę na wagę trofeum i to BB ostatecznie mogło się cieszyć z wygranej. Choć na pewno trochę boli ich ten przegrany Puchar.

PUCHAR:
DROGA MZ DO ZWYCIĘSTWA:

ĆWIERĆFINAŁ: MZ 24:6 BT
PÓŁFINAŁ: MZ 16:13 BB2
FINAŁ: MZ 15:12
BB

  • Wynik 1. Połowy: BB 6:8 MZ
  • Wynik 2. Połowy: BB 6:7 MZ
  • Wynik Meczu: BB 12:15 MZ
  • Skład BB: Lipple, MattyseK, Vigger (C)
  • Skład MZ: Adiss, Hetman (C), Gustek
  • Król strzelców: Gustek (45 goli)
  • Król asystentów: Hetman (24 asysty)
  • MVP: Gustek

SUPERPUCHAR:

  • Wynik 1. Połowy: BB 7:7 MZ
  • Wynik 2. Połowy: BB 4:4 MZ
  • Wynik 1. Polowy dogrywki: BB 1:2 MZ
  • Wynik 2. Połowy dogrywki: BB 2:1 MZ
  • Wynik Złotego Gola: BB 1:0 MZ
  • Wynik Meczu: BB 15:14 MZ
  • Skład BB: Lipple, MattyseK, Vigger (C)
  • Skład MZ: Adiss, Hetman (C), Gustek
  • Król Strzelców: Vigger (15 goli)
  • Król Asystentów: Hetman (8 asysty)
  • MVP: Adiss

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *