Po blisko półtorej miesiąca, doczekaliśmy się ostatniej kolejki w tym sezonie ligii 3v3. Sezon uznaje za udany pod kątem organizacji i przebiegu. Mimo paru zawiłości i kilku walkowerów wszystkie jedenaście drużyn dotrwało do końca sezonu. Nie obyło się bez kontrowersji, których mimo wszystko jak co  sezon było dość sporo. Doświadczyliśmy też kilku zaskoczeń, ale też odkryć. Zostało pobitych też wiele rekordów, pozytywnych jak i negatywnych. O tym wszystkim już niedługo szerzej w podsumowaniu jedenastego sezonu ligowego.

Wracając już do samej kolejki. Jedenasta, zarazem ostatnia. Dość nie typowo. Na co dzień nie spotyka się lig z nieparzystą ilością drużyn, jednak przy naszej małej społeczności możemy uznać to za sukces i po cichu liczyć na dwunastozespołową ligę w przyszłości. Z tej nieparzystości wynikało, że co kolejkę jedna z drużyn pauzowała.
W tej ostatniej pauzowiczem był nowy wicemistrz, MonsterZ. Jednym ze spotkań w tej kolejce było starcie Aktimelków z Ekipą Wpie*dlu. Spotkanie to rozstrzygało, kto zajmie przedostatnią pozycję w tabeli, a kto dziewiątą. Z kompletem oczek wyszli z tego pojedynku podopieczni Altinela. Chociaż mieli przy tym dużo szczęścia, oba spotkania wygrali przewagą zaledwie jednej bramki, co w Headgolu jest znikomą przewagą.  Warto tutaj po raz kolejny pochwalić Adrixa, który z meczu na mecz wygląda co raz lepiej. Dowodem na to jest jego 5 miejsce w klasyfikacji strzelców, zabrakło mu pięć goli do bariery stu zdobytych. W tej kolejce odbył się też pojedynek Weed Maffija z Królami Niczego. To spotkanie było jednak mocno jednostronne. WM wyszło najsilniejszym ustawieniem i nie pozostawiło nadziei przeciwnikom, w jednej z połów stracili tylko jedną bramkę. Weed Maffija nie skorzystała jednak za dużo na komplecie punktów w tym meczu. Wygrywając ten mecz mogli jedynie otrzeć łzy, w tym sezonie zajęli dopiero 5 lokatę, co można uznać za mały zawód.
Drugie KN zmierzyło się z kolei z Anonymus. Tutaj jak oznajmił kapitan AS, był to ostatni mecz przed zawieszeniem drużyny na dłuższy czas.  AS było blisko podium w tym sezonie, jednak mieli za dużo wpadek po drodze.
W konsekwencji tego wyprzedzili ich Necromaners, mimo tego, że w mniemaniu kadry Anonymus NE miało być największym negatywnym zaskoczeniem sezonu. Wracając do samego meczu, była to czysta formalność dla czwartej drużyny tego sezonu. Ortega liczył na godne pożegnanie się z AS przed przerwą. Myślę, że udało się zrealizować ten cel, szczególnie w pierwszej połowie gdzie wygrali efektownie. Po zmianie strona, defensywa Królów Niczego 2 poprawiła się i straciła o 11 goli mniej niż w pierwszej połówce. Ostatnim meczem w tej kolejce było spotkanie Ball Blasters z Dangerous Eagles. Zespół Altinela nie dał rady tym razem zaskoczyć rywali, obie połowy przegrali dość wysoko. W wyścigu o top 3 finalnie znaleźli się chyba na najgorszej pozycji, bo dopiero na szóstym miejscu. Mimo to, DE może uznać sezon za udany, zdołali urwać punkty zespołom będącym wyżej od nich w tabeli. Altinel wydaje się jednak nie być nasycony tym rezultatem, postanowił zmienić drużynę na przyszły sezon. Nie wiadomo co dalej z DE, prawdopodobnie jednak nie wystąpią w przyszłym sezonie.

Wyniki:

Mecz kolejki: Necromaners vs x6`(5:7/7:4)
Mecz bardzo istotny, jeśli chodzi o finalne ułożenie góry tabeli w tym sezonie. Necromaners podchodzili do tego meczu, z dwoma meczami mniej od Anonymus i taką samą liczbą oczek. Piorytetem więc było urwanie jakichkolwiek punktów przez NE, by móc podejść na spokojnie do ostatniego meczu z KN2. Anonymus wierzyło cały czas w niepowodzenie, na spectatorsach przy tym meczu zebrał się prawie cały skład. Reagowali praktycznie na każdą zaistniałą sytuację na boisku, co pokazywało że to top 3 było by dla nich olbrzymim sukcesem.

x6′ w pierwszej połowie wyszło swoim standardowym ustawieniem, Hex w bramce, Jamrock w pomocy, Shadow na szpicy. W NE Dennis zgłaszał, że nie czuje się dziś dobrze na boisku, stąd jego miejsce w podstawie zajął Evolution.
Strzelanie zaczęło się już w 40 sekundzie, gdzie Hex źle wyskoczył i dostał bramkę od Daggera pod swoim krążkiem.
W trakcie spotkania doświadczyliśmy dużej ilości walki napastników z pomocnikami w środku pola, jeden z takich pojedynków wygrał Dagger, strzelając na 2:0. Shadow jednak dobrze skontrował, będąc na poprzeczce zdołał skierować piłkę do bramki Lippla, kontakt. “Co oni robią” tak skomentował grę x6` Ortega oglądający, Dagger po ziemi mamy 3:1. Dagger w 5 minucie wykorzystał bliźniaczą sytuację, co Shadow strzelając pierwszego gola, 4:1. Anonymus zaczęło się bać o wynik, koszulki zaczynały być wilgotne. Do głowy przychodziły już pomysły transferu sponsorskiego Rothinga czy Requiema do x6`, by walczyć o wynik korzystny dla AS. x6` pokazało jednak, że mają dobrą kadrę i wzięli się za odrabianie, w 6 minucie gola strzelił ponownie Shadow. Jak na złość Dagger skutecznie odpowiedział. Chwilę później błąd wyjścia z bramki bramkarza NE i kolejny gol Shadowa. Dagger mógł szybko, ponownie odpowiedzieć jednak tym razem Hex popisał się bajeczną obroną, z czego wynikła kontra i silny strzał Jamrocka, 5:4 dla NE. x6′ się rozpędziło, chwilę później był to już remis. Bez wątpienia Hex zagrał jeden z lepszych meczów na bramce w swojej karierze, kolejna świetna interwenca w wyniku której powstała kolejna kontra i kolejny gol Jamrocka. Necramanersi musieli wziąć się w garść. Błąd defensora NE, zamknąl jednak wynik tej połowy, Shadow po uderzeniu z kozła ustalił wynik na 7:5 dla x6`. Odbył się niesamowity comeback wśród kibicujących ASowiczów można było dostrzec mały wzwód po tej wygranej dającej im nadzieje.

Na drugą połowę NE wystawiło już Hoodego. W poprzednim sezonie Evo i Hoody byli na bardzo zbliżonym poziomie, w tym Hoody spisywał się lepiej, szczególnie na dobre drużyny. Necromaners podeszli do tego meczu z większym skupieniem, ponownie wynik meczu otworzył Dagger. Chwilę później wykorzystał też błąd wybicia Hexa i podwyższył wynik. x6` pokazało jednak, że tym razem też nie dadzą się łatwo ograć, Shadow po zboostowaniu się na Lipplu strzelił na kontakt. Udało się nawet w podobny sposób zdobyć gola na remis. Kolejne 3 minuty, to czas bez bramek, walka toczyła się głównie w środku pola  i na przedpolach. Jeden z pojedynków z Jamrockiem wygrał Dagger, boostując się na nim uderzył na 3:2. Jamrock popełnił parę  sekund później kolejny błąd, dzięki temu Dagger uderzył z przed obrońcy, 4:2. Po kolejnej bramce na 5:2, można było już zauważyć “gg” na spect. Szósty gol Daggera utwierdził w tym przekonaniu. x6′ ponownie zaczęło odrabiać, mogło się pojawić światełko w tunelu, tak jak w pierwszej połowie. Tym bardziej, że kilka sekund później przewaga NE zmalała już do dwóch bramek. x6′ grało już va bank, udarzając mocno w ofensywę. Jednak genialna postawa Lippla przyczyniła się do obrony wyniku, a nawet podwyższenia go w końcówce na 7:4.
Finalnie Necroamnersi spełnili swój cel na ten mecz, w ostatnim zaległym meczu dopełnili swojego obowiązku i zdobyli brązowy medal za ten sezon. Dla x6′ sezon mógł się potoczyć o wiele lepiej. Mimo zaciętej konkurencji, postawili się i urwali parę ważnych punktów, nie przełożyło to się jednak na ich pozycję w tabeli.

Najlepsi strzelcy 11. kolejki (tylko +5 bramek):
1.Adrix – 21
Deejay – 21
2.Vigger – 20
3.Gustek – 18
4.Requiem – 13
5.Dagger – 11
Xade – 11
6.Hosty – 9
Shadow – 9
Mister – 9
7.Mattysek – 8
8.Lama – 7
Cavey – 7
9.Szajbus – 6
10.Hetman – 5
Altinel -5

Najlepsi asystenci 11. kolejki (tylko +5 asyst):
1.Mattysek – 12
2.Mister – 9
Hetman – 9
3.Youngxade – 7
Yourmoon – 7
Ortega – 7
4.Jamrock – 6
5.Dowski – 5

Żółte kartki:
Kiro – 2
Requiem – 1
Altinel – 1

Czerwone kartki:
Brak

Drużyna kolejki:
GK – Warning (1)(1), 12 straconych bramek vs NE
DEF – Matttysek (4)(14), 12 asyst vs KN
ST – Vigger (2)(20), 20 bramek vs DE

By Dagger

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *