Deejay pokonał w finale Lippla 14:11 i stał się pierwszym zagranicznym graczem, który wygrał trofeum 1v1.

Przed meczem wiadome było, że Deejay jest zdecydowanym faworytem. Sama obecność Lippla w finale była niemałą sensacją, ale trzeba przyznać że miał dość łatwą drabinkę, przez co wiele osób nie traktowało go, jako poważne zagrożenie dla Holendra. Być może przeciwnika zlekceważył także sam Deejay, gdyż przegrał pierwszą połowę 6:8 i wydawało się, że może skończyć ten sezon w bardzo słabym stylu. W drugiej połowie jednak otrząsnął się, a może to Lipple się spalił psychicznie. 8:3 w drugiej połowie i ostateczny wynik 14:11. Co za ironia losu, gdy Deejay regularnie kończył Ekstraklasę w “top3”, to nie był w stanie wygrać żadnego trofeum, a gdy teraz spada z Ekstraklasy, to wygrywa Puchar 1v1, będąc dodatku na niesamowicie trudnej stronie drabinki. A co do Lippla, pokazał że ma spory potencjał w 1v1 i miejmy nadzieję zobaczyć go w kolejnych edycjach. Narazie w finale był dwa razy i dwa razy przegrał, ale jak to się mówi – to trzech razy sztuka.

DROGA DEEJAYA DO ZWYCIĘSTWA:

1/16: Deejay 16:9 Hackenbush
1/8: Deejay 15:14 Gustek
Ćwierćfinał: Deejay 16:11 Requiem
Półfinał: Deejay 14:13 MattyseK
Finał: Deejay 14:11 Lipple

CAŁA DRABINKA

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *