Wraca liga, wracają podsumowania. Tym razem z pierwszym przychodzę ja, nie Ortega. Na ten sezon do gry zgłosiło się dziesięć drużyn. Pierwsza kolejka  została rozegrana w planowym przedziale czasu, w poprzednim sezonie bywało z tym niestety różnie. Już na starcie mogliśmy obejrzeć parę ciekawych meczy. Takim mógł być na pewno mecz Freedom Fighters przeciwko Necromaners. Mimo tego, że NE było raczej przez wszystkich faworyzowane, nie mieli dnia, szczególnie napastnicy. Napastnicy FF już nie zawiedli i zdobyli zdecydowanie więcej goli, warto też wspomnieć o wspaniałej postawie niemieckiego talentu, Testo. Myślę, że finalnie jemu zawdzięczać można taki, nie inny wynik (4 punkty FF). Stąd też moje duże zdziwienie, że nie został wybrany bramkarzem kolejki. Innym starciem, tym razem już mniej wyrównanym, bardziej pojedynkiem Dawida z Goliatem był mecz BB vs GG. Gugenheim mimo skazania na pożarcie zaskoczyli pozytywnie. Wszyscy spodziewali się raczej większego pogromu, szczególnie że w składzie byli debiutanci. tacy jak portugalczyk Pjmask. Finalnie oczywiście skończyło się wysoką wygraną Ball Blasters, jednak wynik dla GG jest jak najbardziej dobry, patrząc na zeszłosezonowe pogromy w wykonaniu BB.
Ciekawie zapowiadało się spotkanie Pirtates z Dangerous Eagles. Zespoły wydawały się bardzo wyrównane i jak się okazało takie były. Spotkanie skończyło się rezultatem 1:1 w wygranych. Z obu meczów to P wywozi pozytywny bilans bramkowy, lecz jest to tylko +1. W tym meczu odnotować można postawę Adrixa, utrzymał on formę z zeszłego sezonu i pokazuje, że chce się liczyć w walce o top 5 strzelców.
Duży szok nastąpił po meczu Weed Maffija z Blue Tigers. Tam również zakończyło się 1:1 w wygranych meczach. Nikt raczej nie spodziewał się, że BT urwie tu punkty, a tu miłe zaskoczenie. Po dużym pogromie w pierwszej połowie, BT wzięło się za siebie i zaprezentowało się z o wiele lepszej strony. Napastnik WM, Xade skarżył się w przerwie na lagi, być może to było kluczem do sukcesu Tygrysów. Jednak mimo wszystko postawa w defensywie tej drużyny bardzo mi zaimponowała, szczególnie Keroxa. Nie ma wcale tak dużo zagranych meczy w karierze, a potrafił postawić się duo.
Xade-Krampus. Ostatnim meczem to prawdziwy hit, starcie Akai vs Law. Obie drużyny mają za cel walczyć o topową trójkę, stąd duży prestiż tego meczu. Ale o więcej o nim w podpunkcie Mecz Kolejki.

Wyniki 1. Kolejki:



Mecz kolejki: Akatsuki vs Outlaws (5:8/5:6)
Pierwsza kolejka i już pierwsze poważne starcie. Patrząc na repertuar, był to najmocniejszy mecz w całej stawce. Jak się okazało, nie zawiedliśmy się. Mecz dostarczył wielu emocji w tym też negatywnych. Oba zespoły podchodziły do tego spotkania z czystymi kontami. W tej fazie sezonu, był to po prostu pojedynek o lepsze wejście w sezon. Jak wiadomo jednym meczem ligi się nie wygra. Obu zespołom zależało jednak na zebraniu jak największej liczby oczek, stąd też już od początku była lekko napięta sytuacja przy szukaniu hostów. Każdej z drużyn zależało by zagrać na odpowiednim dla ich drużyny. Finalnie na pierwszą połowę został wybrany mój host.
Przebieg pierwszej połowy:
Mecz zaczął się bardzo wyrównanie. Od samego początku obie drużyny kreowały sobie wiele sytuacji, wiele z nich było bardzo groźnych, jednak obaj bramkarze stawali na wysokości zadania. Wynik został otwarty dopiero w 3 minucie, gdzie Gustek dobrze “spadł” na piłkę uderzając mocno piłkę w światło bramki Adissa. Nie kazał nam długo czekać na drugiego gola, przy pomocy Jamrocka uderzył na 2:0 z wysokości. Niedługo później Akai złapało kontakt, błąd Jamrocka dobrze wykorzystał Requiem. Przy kolejnej bramce dla Law, nieoczekiwanie na listę strzelców wpisał się Yourmoon. Mocno przy tym pomógł mu Gustek walcząc fizycznie z Adissem. Czwarta bramka dla Outlaws to już czysty błąd Adissa, zaczynała się ukazywać przewaga Law. Piąta bramka mogła nas tylko utwierdzić w tym przekonaniu, zdobył ją Gustek w 4 minucie. Akatsuki nie zrażali się i starali się wrócić do meczu. Kolejny raz Jamrock dał dużo przestrzeni Requiemowi, ten to wykorzystał strzelając drugą bramkę. Gol ten na krótko zmniejszył przewagę Law. Po booscie Jamrocka, Gustek strzelił kolejną bramkę. Mecz zaczynał teraz przypominać walkę cios za cios, gdyż po parunastu sekundach Requ po raz kolejny strzelił bramkę. Outlaws odpowiedziało równie natychmiastowo, tym razem to Gustek boostował Jamrocka, a ten uderzył na 7:3. Przez blisko 3 minuty strzelby zamilkły, pomocnicy zdawali się grać bliżej bramkarzy. W skutek tego napastnicy mieli mało miejsca i okazji. Okazja nadarzyła się natomiast Scepto, ten przyjął i uderzył kozłem z dystansu na 4:7. Bramka na 8:4 padła w ostatniej minucie, strzelcem nie kto inny jak Gustek, w tym meczu był w wybornej formie. Requiem zdążył jeszcze strzelić bardzo ładną bramkę w ostatnich sekundach po booscie na Jamrocku, ale to nie zmieniło faktu że Akai przegrało ten mecz 5:8.
Przebieg drugiej połowy:
Po porażce w pierwszej połowie, Akatsuki zdecydowali się na zmianę hosta. Jak deklarował Requiem połowa bramek stracona w pierwszej połowie była przez lagi. Swoje stanowisko przedstawiło też Outlaws, ci zadeklarowali że nie mieli lagów z wyjątkiem Jamrocka, + na koniec meczu. Ostatecznie host został zmieniony na Hetmanowski. Tam jednak Gustek utrzymywał swoją dyspozyjcę, boostując się na Hostym otworzył wynik. Chwilę pózniej po lobie, również Gustka było już 2:0. Po 1 minucie posypały się kartki Hoody łatwo sprowokował Adissa. W skutek czego ten dostał czerwoną kartkę. Kartki nie podziałały motywująco, bardziej zdekoncentrowały, po booscie Hoodego, Gustek strzelił kolejną bramkę. Po 2 minutach było już nawet 4:0. Dopiero w 3 minucie Requ zdołał się odblokować i strzelić pierwszą bramkę. Organizacja długo nie wiedziała co zrobić w przypadku 3 żóltych kartek. Zebrało się całe grono organizatorów. Ostatecznie Adiss musiał zejść z boiska po 2 minutach gry po wydaniu kartek. W pauzie następowała ostra wymiana zdań między obiema drużynami. Requiem wykładał na stół swoje argumenty za które i Law miało być ukarane. Jednak nie były one mocne, w świetle regulaminu zawodnicy Outlaws nie zrobili nic nieprzepisowego (np. dokańczanie spara w trakcie umówionej godziny na mecz ligowy, gdzie mają możliwość spóźnić się na niego max. 15 min gdy jest host). Z konieczności Akai zawołali Rothinga, ten zastąpił Adissa na bramce. Wejście Rota było pozytywnym impulsem dla Akatsuki, szybko po tym zdobyli bramkę. Mecz bardziej się wyrównał, Rothing dopiero po minucie gry wyjmował piłkę z siatki, 5:2 dla Law. Mogliśmy zauważyć wyjątkową determinację u Reqa, w skutek czego dużo problemów z utrzymaniem go miał Hoody. Dzięki temu chmurki zdołali już złapać kontakt, 5:4 dla Law. Po kilku sekundach od przerwy taktycznej Outlaws, na tablicy wyników było 5:5. Zanosiło się na efektowny comeback Akai. Outlaws zaczęło grać bardziej zachowawczo, w skutek przez ponad 3 minuty nie mieliśmy żadnej bramki. Dopiero w 9 minucie, po dalszym wyjściu Hostego, wystarczająco miejsca do uderzenia miał Gustek. Strzałem po koźle ustalił wynik spotkania na 6:5 dla Outlaws. Finalnie to właśnie jego drużyna cieszyła się z 6 punktów.

Klasyfikacja strzelców 1. kolejki (tylko +5 bramek):
1.Vigger – 36
2.Adrix – 19
3.Xade – 14
4.Alan – 13
5.Gustek – 12
6.Szajbus – 10
7.Requiem – 9
Hetman – 9
Ortega – 9
8.Mattysek – 8
9.Zews – 7
10.Altinel – 6

Klasyfikacja asystentów 1. kolejki (tylko +5 asyst):
1.Hetman – 23
2.Evolution – 10
3.Mister – 9
4.Krampus – 8
5.Jamrock – 6
6.Hackenbush – 5
Vigger – 5

Żółte kartki w 1. kolejce:
Hoody – 1
Yourmoon – 1

Czerwone kartki w 1. kolejce:
Adiss – 1

Drużyna 1. kolejki:
*w nawiasie pokazane, który raz ktoś jest w TOTR w tym sezonie, w drugim nawiasie który raz ogólnie. Ikona płomienia oznacza, że ktoś jest w TOTR któryś raz z rzędu.
GK – Yourmoon (1)(3) vs Akai, 10 straconych goli
DEF – Kerox (1)(1)
vs WM, gol i asysta +bardzo dobra postawa w defensywie
ST – Gustek (1)(6)
vs Akai, 12 zdobytych bramek

By Dagger

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *