Wraca liga 3v3, wracają podsumowania, wraca to co lubimy najbardziej, zapraszam.

Pierwsza kolejka 14. sezonu była znakomita. Dużo emocji, niespodzianki, a także sporo powrotów znanych graczy po przerwach. Meczem, który rozpoczął sezon było spotkanie Anonymous vs RAGE. Tutaj mieliśmy zdecydowanego faworyta w postaci trzeciej drużyny zeszłego sezonu. Z drugiej strony drużyna R, która powróciła do ligi po ośmiu sezonach przerwy, jednak w całkowicie odmienionym składzie, z kilkoma powrotami, jak między innymi powrót Xenona, Pjotera, czy też Dowskiego. AS zgodnie z oczekiwaniami przeważało cały mecz i zdobyło pewne 6 punktów, drużyna R miała jednak momenty, w których potrafiła się postawić i chwilami grać jak równy z równym i przy dopracowaniu szczegółów są w stanie sprawić kilka niespodzianek w tym sezonie. Kolejnym starciem był mecz KN z Akai, który w wielu kolejkach ubiegłego sezonu byłby wybrany meczem kolejki, ale nie tym razem. Trzeba jednakże przyznać, że był to mecz bardzo dobry, czego mało kto się spodziewał. Aktualnie wicemistrzowie (Akatsuki), byli zdecydowanymi faworytami, mieli KN rozjechać, zniszczyć. Tymczasem oba mecze były dosyć wyrównane, Królom Niczego ostatecznie udało się wyrwać trzy z sześciu punktów, a znakomite spotkanie rozegrał Juan El Caballo Loco. Akatsuki za to, szczególnie rąk załamywać nie muszą, gdyż ten sezon ma aż 14 kolejek, a inni faworyci do końcowego podium też już pogubili punkty. Ostatnim opisanym po krótce meczem, zanim przejdę do meczu kolejki jest pojedynek Dangerous Eagles vs Outlaws. DE, które mimo nie najmocniejszego składu, pokazało już swoją siłę na Igrzyskach, gdzie zdobyli srebrny medal przeciwko odmienionemu Outlaws, które stało się swego rodzaju “domem spokojnej starości”. Spójrzmy na skład: Achito, Posej, Jamrock, Deejay, Mister, Clemson. Poza Misterem i Clemsonem, sami zawodnicy 25+, dodatkowo będący już prawdopodobnie po swoim “primie”. Na pewno jest to ciekawa drużyna ze sporymi umiejętnościami, które jednak nie wystarczyły na zgraną ekipę DE. Niebezpieczne Orły zdobył 6 punktów, po jednak dosyć wyrównanym spotkaniu. DE nadal jest zgraną i mocną ekipą, a o Law trudno narazie coś więcej napisać, poczekajmy kilka kolejek i wtedy będzie można wygłosić jakąś trafną opinię na ich temat.

Wyniki:


Mecz Kolejki: NE vs BB (14:9; 5:6) – Mecz z wyraźnym faworytem, czyli niepokonanymi w Rozgrywkach 3v3 od kwietnia tego roku Ball Blasters. Z drugiej strony będące w małym kryzysie, chociaż trochę wygrzebujące się z niego po złotym medalu zdobytym na Igrzyskach, NE. Raczej nikt nie spodziewał się, że będzie to mecz z jakąś większą historią. Pierwsze wątpliwości pojawiły się, gdy na meczu nie pojawił się kapitan BB, czyli Vigger, nadal to jednak aktualni Mistrzowie wydawali się być faworytami. W ataku Viggera zastąpił na początku Mattysek, po którym ewidentnie widać było, że to nie jego pozycja. Większość bramek dla BB w pierwszym meczu to prezenty ze strony NE. Bardzo niepewnie w defensywie grało o dziwo także BB. Crow z Hetmanem, a później po zamianie pozycji z Mattyskiem, wyglądali momentami jakby grali ze sobą po raz pierwszy, co o tyle dziwne, że przecież zwłaszcza Crow z Hetmanem rozegrali razem już około 100 meczów i to zrozumienie między nimi powinno wyglądać o wiele lepiej. Trzeba pochwalić też mimo wszystko napastnika NE. Shadow rozegrał swój zdecydowanie najlepszy mecz od bardzo dawna, wyglądało to trochę, jakby Vigger zamiast przyjść na mecz, wbił na nicku Shadowa i to pod jego nickiem rozegrał spotkanie. Absolutny Top. Koniec pierwszego meczu to zaskakujące, ale zasłużone zwycięstwo NE. Widać, jak wiele dla swojej drużyny znaczy Vigger i jak wiele Ball Blasters tracą, gdy nie ma go na boisku. Co ciekawe, NE upodobało sobie chyba ostatnio pokonywanie BB, po przecież to samo zrobili w półfinale turnieju 2v2. Czyżby Dagger znalazł sposób na “Viggerów”? Druga część tego dwumeczu to przede wszystkim ogarnięcie się obu ekip w defensywie. Zdecydowanie mniej kuriozalnych błędów, mimo wszystko nieco gorsza postawa obu napastników spowodowała, że na koniec mieliśmy ponad dwa razy mniej goli niż w pierwszym meczu. Spotkanie mocno zaczęło NE, wydawało się, że możemy mieć powtórkę z pierwszej części i NE idzie po 6 punktów jak po swoje. Po bardzo dobrym początku nieco jednak wyhamowali, a BB jakimś cudem przepchnęło w rewanżowym spotkaniu 3 punkty, które w ostatecznym rozrachunku nie mają prawa ich zadowalać. Póki nie wróci Vigger, drużyna BB może mieć spore kłopoty, trzeba jednak pamiętać że sezon jest długi i wszystko będzie jeszcze okazja nadrobić.

Klasyfikacja Strzelców 1. kolejki (tylko 5+):
1. Requiem – 22
2. Shadow – 18
3. Zews – 16
4. Juan El Caballo Loco – 14
5. Gustek – 12
6. Mattysek – 10
7. Deejay – 8
8. Xade – 7
9. Pjoter – 6
10. Jamrock – 5
-. Hetman – 5

Klasyfikacja Asystentów 1. kolejki (tylko 5+):
1. Altinel – 12
2. Ortega – 10
3. Krampus – 8
4. Topuro – 7

Żółte kartki:
Brak

Czerwone kartki:
Brak

Drużyna kolejki:
*w nawiasie pokazane, który raz ktoś jest w TOTR w tym sezonie, w drugim nawiasie który raz ogólnie. Ikona płomienia oznacza, że ktoś jest w TOTR któryś raz z rzędu.
GK – Lipple (vs BB) (1)(16) – 0 goli, 2 asysty, 14 straconych goli
DEF – Altinel (vs Law) (1)(9) – 1 gol, 12 asyst
ST –  Shadow (vs BB) (1)(2) – 18 goli, 0 asyst

 

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *