Już jakiś czas minął od zakończenia igrzysk olimpijskich, więc to już odpowiedni moment na kolejne podsumowanie.

Dziś pod lupę wezmę turniej 1v1. Rozgrywki te są dobrze nam wszystkim znane, gdyż są rozgrywane cyklicznie w postaci ligi. W tym turnieju udział wzięło 21 graczy. Niektórzy zaczęli swój udział od pierwszej rundy, a niektórzy mieli odrobinę szczęścia i zaczęli od drugiej.

W pierwszej rundzie nie było zbyt dużo niespodzianek. Jedyną taką była wygrana Jacka Gmocha nad Altinelem. W drugiej rundzie niestety nie obyło się bez walkowerów, natomiast było też parę ciekawych starć. Jednym z takich starć pomiędzy zawodnikami był mecz Ortegi i Adissa. Mecz się zakończył 13-12 dla Ortegi. Ten wynik można uznać za niespodziankę, ponieważ większość graczy obstawiłaby wygraną Adissa. Kolejnym meczem, który wywołał we mnie zaskoczenie jest mecz Daggera z Yourmoonem wydawało się, że gracz takiej klasy, jak Dagger poradzi sobie bez problemu, a jednak dał ciała i mecz zakończył się jego porażką 12-16. W 3 rundzie Ortega bez problemu poradził sobie z Jackiem Gmochem i zameldował się w półfinale. Pozostałe mecze były już bardziej wyrównane, a ostatecznie do półfinałów awansowali Vigger, Hetman Crow i wyżej wymieniony Ortega.

W pierwszej parze półfinałowej zmierzyli się ze sobą Hetman i Vigger. Ciężko było tu wyłonić faworyta, gdyż obaj zawodnicy dobrzy są w tych rozgrywkach i ich mecze były często dosyć wyrównane w lidze. Zwycięsko wyszedł ten drugi wygrywając 20-13. Hetman, który celował w złoto na pewno musiał poczuć spore rozczarowanie, jednak nadal miał szanse na brązowy medal. W Drugiej parze półfinałowej zmierzyli się ze sobą Crow oraz Ortega. Tutaj również zapowiadał się wyrównany mecz tych zawodników. Ortega poradził sobie bez problemów z Crowem, wygrywając 20-6 co dla mnie jest sporym zaskoczeniem. Dzięki temu zwycięstwu Ortega zapewnił sobie medal. Nie ważne jak się skończy turniej dla tego zawodnika to już teraz może go uznać za bardzo udany. Crow musiał obejść się smakiem i powalczyć z hetmanem o medal pocieszenia.

W meczu o 3 miejsce zmierzyli się ze sobą przegrani półfinałów, czyli Hetman i Crow. Faworytem tego meczu był zdecydowanie Hetman, ale nie można było odbierać szans sympatycznemu polakowi mieszkającemu  w Wielkiej Brytanii. Mecz zakończył się wynikiem 20-13 dla Hetmana i to on zgarnął brązowy medal do swojej gabloty, a Crow musiał obejść się smakiem. Oczywiście Crow sam turniej może uznać  za udany, bo nie każdy może zawalczyć o medal

Finał zapowiadał się bardzo ciekawie z jednej strony  faworyt tego spotkania, czyli Vigger i z drugiej strony Ortega. Ten drugi sprawił niemałą niespodziankę awansując do finału i pokonując po drodze naprawdę trudnych rywali. Mecz finałowy zakończył się nie dużą przewagą faworyta tego spotkania. Kapitan drużyny bb rozprawił się z Ortegą i zdobył złoto w tym turnieju wygrywając 19-15. Sam udział w finale Ortegi jest dużym osiągnięciem. Jestem zdania, że przed turniejem srebro brałby w ciemno. A za to Vigger pokazał znów jak dobrym graczem jest w tym formacie.

By Altinel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *