No i 10 podsumowanie, zara koniec.
Wyniki 10. kolejki:
Gods vs Outlaws
Starcie w którym faworyzowani byli raczej GodS, zakończyło się podziałem punktów po 3. Obie ekipy zaczynały spotkanie swoimi optymalnie najmocniejszymi trójkami. Pierwszy mecz niespodziewanie wygrali “Wyjęci spod prawa”, kluczowa okazała się dyspozycja Clemsona. Ten miał jeden ze swoich lepszych dni w sezonie i na spółe z Jamrockiem utrzymali korzystny rezultat. Drugi mecz nie był już dla Law tak kolorowy, na boisku brylowali GodS. Defensywie rozmontowywał częściej Szajbus, to zaowocowało 12-nastoma bramkami. Clemson nie prezentował już dyspozycji z pierwszego meczu, Jamrock próbował rotować składem, ale to nie zmieniło ich losów. Odnieśli w drugim meczu dość wysoką porażkę.
Unnamed vs Ball Blasters
Podopiecznym Requiema, ponownie w tym sezonie zabrakło trochę szczęścia. Zagrali dwa dobre spotkania przeciwko BB, jednak w obu trochę brakowalo do wyciągnięcia jakichś punktów. Finalnie skończyło się to kompletem oczek Blastersów. BB, jedni z kandydatów do tytułu, zwycięstwo odnieśli głównie dzięki dobrej grze w ofensywie. Dobrze działa współpraca na lini Zews – Hetman to owocowało pokaźną liczbą goli u pierwszego i asyst u drugiego. Kolejny raz, komplet minut w bramce Una zaliczył Altinel. Mimo, że popełnia on czasami dość proste błędy, to starcie może zaliczyć do udanych i jednych z najlepszych jakie zagrał między słupkami. Ball Blasters i Anonymous oddaliły się już znacząco od reszty stawki. Teraz, o tytule zadecyduje to, kto się po prostu głupio nie wyłoży.
Królowie Niczego vs Bimbały
Rewanżowe spotkanie meczu przyjaźni między ekipami dołu tabeli odbyło się tym razem w pełni legalnie. Wszyscy mają na pewno w pamięci pomysły kapitanów odnośnie sposobu rozegrania meczu z pierwszej rundy. Jednak “Oko patrzy” i obie drużyny nie zdecydowały się ryzykować kolejnym ciekawym pomysłem. Pierwsze spotkanie dość zdecydowanie wygrało Bi, drugie to już pokaz nieskuteczności w obronie Bimbałów i wkradnięcie sporych problemów technicznych debiutującego w tym sezonie Mójświnka. Ten zagrał bardzo dobrze pierwsze spotkanie, jednak w połowie drugiego meczu grało już na około 1000 ping. Momentami przestawał już nawet biegać, bo jak mówił “nie było sensu” xD. W tych okolicznościach Bi udało się wyrwać jeszcze jeden punkt i skończyć dwumecz z 4-roma punkcikami. Gdyby nie kilka minimalnych porażek, Bimbały miałyby realne szanse na górną część tabeli, jednak nie było im to w tym sezonie pisane.
Anonymous vs Snow Kids
Punktami po 3 podzielili się w tej kolejce również AS i SK. Rezultat nie był tu raczej nikomu na rękę. BB deptało AS po piętach, tak samo SK było zagrożone przeskoczeniem przez GodS i spadnięciem z podium. Oba mecze stały na dobrym poziomie, obie ekipy zagrały dość otwarty mecz, stąd padło trochę goli. Najjaśniejszymi elementami obu drużyn byli napastnicy. Obaj większość czasu w meczach stawali na wysokości zadania i dość regularnie pokonywali bramkarzy. Obaj strzelili po 13 goli. Sezon temu mogliśmy obstawiać, że to właśnie ta dwójka będzie walczyć o koronę króla strzelców. W tym sezonie Vigger jest dopiero 4 i traci 25 goli do trzeciego Szajbusa. Szanse na koronę zachowuje Kape, walka o nią rozstrzygnie się właśnie między nim a Zewsem.
Klasyfikacja strzelców:
1. Mójświnek – 16
2. Szajbus 15
3. Zews – 14
4. Vigger – 13
-. Kape – 13
5. Rybson – 12
6. Requiem – 11
7. Requjemson – 9
Klasyfikacja asystentów:
1. Ortega – 9
-. Hetman – 9
2. Mattysek – 8
-. Zabujca z kosom – 8
3. Dagger – 7
4. Mójświnek – 6
-. Killbot – 6
-. Jamrock – 6
5. Evans – 5
Żółte kartki:
–
Czerwone kartki:
–
Drużyna kolejki*:
*w nawiasie pokazane, który raz ktoś jest w TOTR w tym sezonie, w drugim nawiasie który raz ogólnie. Ikona płomienia oznacza, że ktoś jest w TOTR któryś raz z rzędu. Na czerwono zaznaczony jest najlepszy gracz kolejki. (NOWOŚĆ!)
GK – Jack Gmoch (4)(5) vs Una
DEF – Mattysek (1)(19) vs AS
ST – Mójświnek (1)(1) vs KN
Czemu nie została wspomniana fantastyczna gra naszego zawodnika kasztanka?