Przedostatnie podsumowanie.
Wyniki:
GodS vs Bimbały: Mecz, którym zespół GodS przypieczętował sobie miejsce w top3. Nie byłoby tak, gdyby nie obustronny walkower w meczu SK vs Law, ale coś mi mówi że przy aktualnej formie SK, gS i tak byłoby na 3. miejscu. Zasłużone i pewnie zdobyte sześć punktów nad drużyną Bi, nie ma się co tutaj więcej rozwodzić.
AnonymouS vs Ball Blasters: Absolutnie najważniejszy mecz całego ligowego sezonu. Obie ekipy zagrały czternastą kolejkę awansem, więc ten mecz był dla nich ostatnim. AS do wyprzedzenia Ball Blasters potrzebowało remisu i wygranej, bądz dwóch wygranych. Każdy inny rezultat dawał Mistrzostwo BB. W pierwszym meczu wszystko wydawało się iść po myśli AnonymouS, mieli już kilkubramkową przewagę, ale BB nie dało za wygraną. W samej końcówce byli w stanie odrobić straty i wygrać mecz strzelając gola dziewięć sekund przed końcem. Pomógł im w tym Ortega, który pod sam koniec strzelił dwa samobóje, w tym ten drugi wyglądał bardzo kuriozalnie. (Na swoją obronę muszę powiedzieć, że przy drugim, kluczowym samobóju miałem buga (tych w meczu nie było zbyt wiele) i niestety trudno było mi ocenić gdzie dokładnie jest piłka). Załamanie w ekipie AS, bo najlepszą szansę na Mistrzostwo w historii klubu przegrali w sposób frajerski (inny przykład, to że BB strzeliło jednego gola grając 2v3, po wyjściu z rooma Zewsa i fatalnym błędzie Hexa). Mimo wszystko, z fatalnym morale zawodnicy AS przystąpili do rewanżu. I ten stał na bardzo wysokim poziomie. Widać, że BB nie chciało odpuszczać, ale tym razem defensywa AnonymouS zagrała wiele lepiej i to AS wygrało drugi mecz, ale w ostatecznym rozrachunku i tak nic im to nie dało. Znowu wygrało BB.
Snow Kids vs Outlaws: Dopiero niemal tydzeń po zakończeniu rozgrywek dowiedziałem się, że większą chęć do gry wykazywał Vigger (choć i tak napisał do kapitana Law dopiero w ostatni dzień dodatkowego terminu), zgłosił to jednak zbyt późno więc wynik pozostanie jako obustronny walkower. Być może jednak, kara dla Viggera za oddane walkowery zostanie skrócona, to na dniach ustali Organizacja. Nie zmienia to wszystko faktu, że zarówno Vigger, jak i Jamrock przez cały sezon spisywali się jako kapitanowie słabo, a przecież są na tyle doświadczeni, że powinni ogarniać trochę bardziej.
Unnamed vs Królowie Niczego: KN, czyli drużyna występująca od wielu, wielu sezonów. Szeroko lubiana w społeczności Head Goal’a, mimo że nigdy nie osiągali wielkich sukcesów. Przez wiele sezonów wzór tego, jak można nie wygrywać, ale dobrze się przy tej grze bawić. Cała ta opinia została mocno zachwiana przez ten ostatni sezon. Sporo kontrowersji i pożegnanie w sposób frajerski, dziecinny, po prostu głupi. Gracze KN umówili się z Una na mecz, w obu ekipach zjawiło się trzech graczy, jednak z jakiegoś powodu Królowie Niczego nie wyrażali gotowości. Po 20-30 minutach przedłużania napisali, że oddają walkowera, żeby Requiem nie nabił sobie statystyk (Między graczami KN i Requiemem zgrzyty były już wcześniej). Takimi zachowaniami rujnuje się całkowicie to, jak ten klub powinien być przez graczy zapamiętany w przyszłości.
Klasyfikacja Strzelców 13. kolejki (tylko 5+):
1. Szajbus – 20
2. Kape – 9
3. Zews – 6
Klasyfikacja Asystentów 13. kolejki (tylko 5+):
1. Zabujca z kosom – 9
Czyste konta:
–
Żółte kartki:
–
Czerwone kartki:
–
Drużyna kolejki:
*w nawiasie pokazane, który raz ktoś jest w TOTR w tym sezonie, w drugim nawiasie który raz ogólnie. Ikona płomienia oznacza, że ktoś jest w TOTR któryś raz z rzędu.
Na czerwono zaznaczony jest najlepszy gracz kolejki. (NOWOŚĆ!)
GK – Jack Gmoch (vs AS) (6)(7) – 1 gol, 11 straconych goli – pobity rekord występów w TOTR w jednym sezonie! Gratulacje!
DEF – Zabujca z kosom (vs bi) (2)(5) – 1 gol, 9 asyst
ST – Szajbus (vs bi) (3)(3) – 20 goli, 1 asysta
Co nas interesuje jak klub zostanie zapamiętany, to jest gra XDDD jeszcze jakby ta gra była tak popularna jak cs czy liga to spoko ale w lidze nawet 50 graczy nie ma a ten pies requiem niech przestanie traktować tej gry jakby to było życie i niech przestanie płakać na pv innym że sobie nie może statystyk nabić XDDD #żabordogazu
Wypierdalaj juz z tej stronki dzieki
Dzieciaku, zastanow sie co ty piszesz w tym internecie. Idz sie do mamy przytul i przepros ze robisz wstyd w internecie dla nazwiska. Nie mam w nawyku płakać, co więcej nie traktuje tej gry jak życie właśnie dlatego bardzo irytuje mnie to, że zmarnowaliście mój cenny czas:). Nie rób już więcej fikołków.