BB po znakomitym finale pokonało zespół AS i zdobyło złoty medal w Survival!

Wczoraj rozegraliśmy półfinał i finał ostatniej dyscypliny tegorocznych igrzysk, czyli Survivalu. W półfinale zmierzyły się ekipy AnonymouS oraz GodS. Zdecydowanym faworytem było AS i to się sprawdziło na boisku. Borykające się z problemami kadrowymi gS zostało pozostawione złudzeń, szybkie 3:0 w formacie best of 5. Mimo wszystko, gratulacje za brązowy medal.

W finale , ekipa AS stanęła naprzeciwko pierwszej drużyny fazy grupowej, czyli Ball Blasters. Mecze tych dwóch drużyn bardzo często dostarczają wielkiej ilości emocji i nie inaczej było tym razem. Dodatkowym wydarzeniem było to, że był to pożegnalny mecz legendy AnonymouS, czyli Hexa, który w tym klubie rozegrał łącznie 129 oficjalnych meczów. Od kolejnego sezonu Ligi 3v3, były golkiper AS będzie występował w powracającym zespole Akai. Hex jednak tego meczu nie może zaliczyć do udanych, wystąpił tylko w pierwszym secie, w którym AS zostało rozgromione przez Ball Blasters 9:3 i nie było w stanie odrobić straty nawet grając przez większość seta w przewadze.

Wydawało się, że tak sromotna porażka może podłamać morale w zespole AnonymouS. Nic bardziej mylnego, wejście Jacka Gmocha dało pewność w defensywie, na wyższe obroty weszła także cała reszta. Spowodowało to wygraną w wyrównanym drugim secie oraz wygraną w trzecim secie, w którym ekipa AS poniekąd zrewanżowała się graczom BB za set pierwszy, wygrywając pewnie, nawet grając 3 vs 4. W zespole Ball Blasters mieliśmy rotację na pozycji napastnika, raz grał Requiem, raz Vigger i ostatecznie nieco lepiej spisywał się ten drugi. Spowodowało to, że przez resztę całego spotkania to on miał za zadanie strzelać gole dla BB.

Po drugim secie wydawało się, że AS jest w zdecydowanie lepszej pozycji i jest bliskie zdobycia złotego medalu. Ball Blasters po raz kolejny pokazali jednak, że są drużyną nie do zdarcia i nie poddają się nawet w najtrudniejszych momentach. W czwarty set weszli z ogromnym impetem, szybko zdobywając cztery gole, piątego wbiło sobie samo AS, mając nadzieję że grając w przewadze odrobią resztę strat. I faktycznie byli tego blisko, Zews z Hetmanem znakomicie się bronili, ale gdy zostali przełamani, gole dla AS zaczęły wpadać bardzo szybko. Dla AnonymouS zabrakło jednak czasu, czwarty set wygrało BB 5:4 i przed obie ekipy czekał tzw. “tie-break”, czyli decydujący set.

W ten znowu, dobrze weszło BB. W AS sypać zaczęła się pozycja ofensywnego defa, słabo zaczął grać Altinel, więc kapitan AS, Ortega, zdecydował się na wprowadzenie na tę pozycję Daggera. Ten także nie podołał wyzwaniu, przez co ofensywna gra AnonymouS zaczęła wyglądać bardzo pokracznie. BB wyciągnęło lekcję z poprzedniego seta i Vigger przeszkadzał zespołowi AS we wbiciu sobie samobója, żeby grać w przewadze. Dodatkowo, znakomicie kradł czas, który był w tamtym momencie bezcenny dla jego zespołu. Pod koniec seta, AS ruszyło jeszcze do odrabiania strat, co w pewnym momencie gdy w ich ekipie panował ogromny chaos, wydawało się wręcz niemożliwe. Udało im się zbliżyć na jednego gola, BB przetrwało jednak nawałnicę i wygrało decydującego seta jednym golem, zdobywając kolejny złoty medal.

Wielkie gratulacje dla Ball Blasters, wydaje się, że patrząc na ich postawę na przestrzeni całego turnieju, jest to zasłużone zwycięstwo. Sam mecz za to, był naprawdę emocjonujący i myślę, że zdecydowanie zasługuje na miano finału. Na sam koniec, przypominam o trwających zapisach do 18. sezonu Rozgrywek 3v3, wszystko wskazuje na to, że przed nami pełen emocji sezon🤩!

  • Król Strzelców: Vigger (76 goli)
  • Król Asystentów: Hoody (42 asysty)
  • MVP: Hoody

Klasyfikacja Strzelców:

Klasyfikacja Asystentów:

Klasyfikacja Punktowa:

Klasyfikacje medalowe:

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *