BB broni Superpucharu zdobytego w ubiegłym sezonie, pokonując w finale JK 7:6.

Mecz o Superpuchar pomiędzy Just Kidding, a Ball Blasters zapowiadał się naprawdę interesująco, jak to zwykle jest w meczach o taką stawkę, w których mierzą się dwie najlepsze ekipy sezonu. Tym razem nie było to starcie pomiędzy zwycięzcą Ligi i zwycięzcą Pucharu, gdyż oba te trofea wygrało JK i tutaj miało nadzieję na przypieczętowanie potrójnej korony. Mecz był rozegrany w dość nietypowych okolicznościach, gdyż ze względu na wyjazdy dwóch graczy, Gustka i Mattyska, obie ekipy zmuszone były do dokonania sponsorskich transferów. Just Kidding zdecydowało się na ściągnięcie do siebie Krampusa, BB za to, postawiło na sprawdzonego w ich szeregach JackaGmocha.

Początek pierwszej połowy to niewielka przewaga ze strony Just Kidding. Szybko bramkę strzelił Krampus, ale to by było na tyle z bramek strzelonych w tym meczu przez zawodników JK. Późniejsze dwa gole strzelone przez nich w pierwszej połowie to dwa samobóje. Z biegiem kolejnych minut, inicjatywę zaczęło przejmować Ball Blasters. JK miało bardzo duże problemy, żeby wyjść z piłką z własnej połowy, a gdy wychodzili, to nie był w stanie utrzymać się przy niej Krampus. Ogromnie odczuwalny był brak Gustka w Just Kidding. Po przeciwnej stronie, tylko jedną bramkę strzelił Vigger. Za dwa swoje samobóje zrehabilitował się Hetman, który strzelił pozostałe dwa gole dla Ball Blasters. Koniec pierwszej połowy to wynik remisowy 3:3.

Początek drugiej połowy to kolejna bramka Hetmana i wyjście BB na prowadzenie. Dwie minuty później, bo błędzie Gmocha, w końcu przełamał się Krampus. Niedługo później, zrobił to Vigger, tym razem po błędzie Electro. Można było odnieść wrażenie, że w drugiej połowie dużo defensywniej grał Hetman. Powodowało to, że JK waliło po prostu głową w mur. Yourmoon postanowił zareagować i w okolicach 7 minuty doszło do zamiany pozycjami Krampusa i Szajbusa. Aktualny MVP ligi udowodnił swoją wartość praktycznie od razu. Do wyrónania doprowadził w dwie minuty, jedną bramkę strzelając z poprzeczki. Długo JK z remisu się nie nacieszyło, bo bardzo szybko odpowiedział Vigger. Jednobramkowe prowadzenie Ball Blasters na półtora minuty przed końcem meczu, okazało się wystarczające. Mała „obrona Częstochowy” w końcówce była, ale liczy się przecież wynik.

Gratulacje dla Ball Blasters za kolejne trofeum w ich klubowej kolekcji. Myślę, że w czasach gdy już tak nie dominują, takie osiągnięcia jak np. właśnie Superpuchar, mają dla nich większe znaczenie. Just Kidding za to może żałować, że nie wystąpił w tym meczu Gustek. Prawdopodobnie poradziłby sobie lepiej niż Krampus, którego nie mam zamiaru w żaden sposó krytykować, grał przecież na swojej nienominalnej pozycji.

  • Wynik 1. Połowy: BB 3:3 JK
  • Wynik 2. Połowy: BB 4:3 JK
  • Wynik Meczu: BB 7:6 JK
  • Skład BB: JackGmoch, Hetman, Vigger (C)
  • Skład JK: Electro, Szajbus, Krampus, Yourmoon (na ławce, C)
  • Król Strzelców: Vigger (4 gole)
  • Król Asystentów: Szajbus (3 asysty)
  • MVP: Szajbus

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *