Podsumowanie ostatniej kolejki fazy ligowej!W ostatniej kolejce mieliśmy niestety aż dwa walkowery, Australia nie stawiła się na meczu z Niemcami oraz Argentyna nie skompletowała składu przeciwko Brazylii.

SAN MARINO 12-22 GIBRALTAR

Obie drużyny na ten mecz zjawiły się w nieco wybrakowanym zestawieniu. Po stronie San Marino brakowało Requiema, za to w Gibraltarze nie pojawił się Dowski. W związku z tym na ataku zespołu prowadzonego przez Makę wystąpił Krystus, dla którego to pierwszy oficjalny mecz od ponad trzech lat, a po drugiej stronie, Dowskiego na bramce zastąpił Krvmpus, a na defie kolejny pełny mecz rozegrał Rador. Na papierze wydawałoby się, że w takim układzie faworytem jest raczej San Marino, na boisku zobaczyliśmy jednak coś zupełnie innego. Gra w defensywie Maki i Mistera w tym meczu to był kryminał, Rybson robił z nimi co tylko chciał, Gibraltar w pewnym momencie czuł się tak pewnie, że kombinowali z ustawieniem Radora na ataku, tylko żeby temu udało się strzelić jednego gola (do czego ostatecznie nie doszło). Jeżeli chodzi o Radora właśnie, to myślę że jest on sporym pozytywnym zaskoczeniem tego turnieju. Widać w jego grze, że jest trochę surowy technicznie, co nie dziwne, patrząc na to ile ma godzin w grze, ale potrafi się dobrze ustawiać, w miarę ogarnia boosty i jest aktualnie na piątym miejscu w klasyfikacji asystentów w całym turnieju! Obie ekipy ostatecznie awansują do ćwierćfinałów, przy czym to Gibraltar może być nastawiony w miarę optymistycznie, wcale nie skreślałbym ich w starciu z Brazylią. Natomiast jeżeli w grze San Marino nic się nie zmieni, to nie daję im na ten moment większych szans w pojedynku z Australią.

WATYKAN 10-16 HISZPANIA

Mecz, który miał nam sporo powiedzieć o obu ekipach. Watykan we wcześniejszych meczach tylko raz grał w “podstawowym” składzie z Topurem i ten mecz udało im się wygrać przeciwko niezłemu Gibraltarowi. Hiszpania za to we wcześniejszych meczach mierzyła się z San Marino, Argentyną i Polską, czyli drużynami raczej z niższej półki, patrząc po tym co pokazywały one w pozostałych meczach. Pierwsza połowa to dominacja Hiszpanii i pewna wygrana 8-2, po raz kolejny potwierdziło się to, że na tym turnieju grają znakomicie w defensywie. Druga połowa to dość niespodziewana zmiana w zespole Watykanu, bo kapitana, Ortegę, na boisku zastąpił Abracham. I co ciekawe, taka zmiana okazała się skuteczna. Raz, że Ortega grał słabo, dwa że Abracham zanotował swój najlepszy mecz na tym turnieju. W pewnym momencie Watykan zbliżył się do Hiszpanii już tylko na dwie bramki, ale zespół Gustka utrzymał prowadzenie i skończył fazę ligową na pierwszej pozycji. Watykan za to dopiero na siódmym. Hiszpania w ćwierćfinale zmierzy się z Kosowem, wydaje się że nie będą mieli tutaj większych problemów. Watykan za to rozegra rewanż z Niemcami, z którymi mierzył się już wcześniej i przegrał, ale moim zdaniem może być to bardziej wyrównane zestawienie.

KOSOWO 10-13 POLSKA

Gdyby zapytać kogokolwiek przed tym turniejem, czy skład JackGmoch-wulei-polska jest w stanie wygrać z drużyną Adiss-Velixo-Xade, pewnie każdy powiedziałby że absolutnie nie. Przed samym meczem, gdyby zapytać o to samo, to pewnie odpowiedź byłaby taka sama, nawet pomimo “wyczynów” Kosowa w tym turnieju. Zespół Adissa po raz kolejny jednak udowodnił, że jest w stanie przekraczać kolejne granice i osiągać rzeczy niezwykłe. Przegrali ten mecz. Wulei zaliczył 8 bramek i 5 asyst, polska 5 goli i 2 asysty. Nie chciałbym tutaj ujmować zawodnikom Polski, wygrali mecz i uratowali honor w tym turnieju i patrząc na ich doświadczenie na tle rywali, jest to pewien sukces. No ale co do Kosowa… patrząc na nickname’y graczy, to powinien być skład na spokojnie środek tabeli, tymczasem momentami to wygląda tak jakby oni grali pierwszy raz 3v3 w tej grze. Komunikacja na boisku całkowicie leży. Adiss mówił, że nie będzie próbował zmian w ustawieniu, gdyż chce żeby gracze grali na tych pozycjach, na których się zapisali. Z jednej strony rozumiem to podejście, z drugiej strony nie wiem czy granie w takim ustawieniu daje przyjemność komukolwiek z ich drużyny na ten moment. Cóż, Polska żegna się z turniejem, może jakby Hoody zjawił się na więcej niż jednym meczu osiągnęliby więcej, w takim składzie w jakim grali pozostałe mecze awans był niemal niemożliwością. Mimo wszystko fajnie było zobaczyć na boisku takie nowe twarze jak Hattab (pierwszy Jordańczyk w historii HGL!), czy polska. Szkoda trochę JackaGmocha i wuleia, którzy z lepszymi składami może by coś ugrali. A co do Kosowa, to może po świętach coś się zmieni, ale na ten moment przewiduję, że Hiszpania ich w ćwierćfinale po prostu rozjedzie.

DRUŻYNA KOLEJKI:
GK: JackGmoch (Polska)
DEF: Jamrock (Hiszpania)
ST: Rybson (Gibraltar)

NAJLEPSI STRZELCY KOLEJKI (10+ goli):
Rybson – 21
Gustek – 14
Krystus – 11

NAJLEPSI ASYSTENCI KOLEJKI (5+ asyst):
Rador – 9
Jamrock – 8
Mister – 7
Krvmpus – 6
Analniak – 5
Velixo – 5
wulei – 5

ĆWIERĆFINAŁY:

21:00

Australia vs San Marino

21:00

Brazil vs Gibraltar

21:00

Spain vs Kosovo

21:00

Germany vs Vatican City

By Ortega

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *